Litania do Św. Józefa Kalasancjusza piątek, 11 kwietnia 2008, 0:00 Dodał: (Admin) Józef Kalasancjusz (Joseph Calasanz) urodził się w 1557 r. w Peralta de la Sal w Hiszpanii. Były to czasy szybkiego rozwoju nauki: poznawano nowe lądy, kreślono coraz lepsze mapy, tworzono podstawy nowoczesnej medycyny. Wiedzę upowszechniano dzięki wynalazkowi druku. Wykształcenie nabierało coraz większego znaczenia. W tym zmieniającym się świecie młody Józef znalazł niezawodny punkt oparcia - głęboką wiarę w Boga. Wyniósł ją z domu rodzinnego. (cały życiorys znajduje się pod litanią)
| Nauczyciel dzieci |
Kyrie, elejson. - Chryste, elejson. Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas. - Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, - zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, - zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, - zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże, - zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, - módl się za nami.
Święty Józefie Kalasancjuszu, - módl się za nami.
Wierny sługo Maryi,
Przez Opatrzność Bożą zesłany,
Chwały Bożej gorliwy szermierzu,
Pobożności i nauk krzewicielu,
Kapłanie według Serca Bożego,
Apostole młodzieży,
Szkół Pobożnych Założycielu,
Mistrzu bojaźni Pańskiej,
Nauczycielu maluczkich,
Wielki wychowawco młodzieży,
W walce ze złem niestrudzony,
Wzorze kapłanów,
Wielki zakonodawco,
Kościoła świętego podporo,
Lilio czystości,
Miłośniku ubóstwa,
Wzorze posłuszeństwa,
Chrześcijańskiej wiary utwierdzenie,
W przeciwnościach bezgranicznie Bogu ufający,
Boskiej miłości pochodnio,
Chrześcijańskiej pokory wierne odbicie,
Ojcze ubogich,
Strapionych i smutnych pocieszycielu,
Chorych i kalek cudowny lekarzu,
Nieszczęsnych rozbitków cudowna przystani,
Miłosierny samarytaninie,
Zwaśnionych pojednanie,
Prześladowców i nieprzyjaciół miłośniku,
Doznane krzywdy z serca przebaczający,
Wdów obrońco,
Opiekunie sierot,
Cudzie męstwa,
Złości ludzkiej niewinna ofiaro,
Jobie Nowego Testamentu,
Chrystusa ukrzyżowanego wierny naśladowco,
Chrystusa eucharystycznego serdeczny czcicielu,
Wielki cudotwórco,
Znawco tajników serc ludzkich,
Szkół Pobożnych chlubo i chwało,
Czcicieli swoich przemożny u Boga orędowniku,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, - przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, - wysłuchaj nas, Panie.
Baraku Boży, który gładzisz grzechy świata, - zmiłuj się nad nami.
W. Módl się za nami Święty Józefie Kalasancjuszu.
O. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się:
Boże, któryś w osobie Świętego Józefa, Wyznawcy swego, raczył Kościołowi swojemu udzielić nowej pomocy do wychowywania dzieci i młodzieży w duchu pobożności i mądrości, spraw prosimy, abyśmy za Jego przykładem i pośrednictwem tak postępowali i uczyli, aby zasłużyć na nagrodę wieczną. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Józef Kalasancjusz (Joseph Calasanz) urodził się w 1557 r. w Peralta de la Sal w Hiszpanii. Były to czasy szybkiego rozwoju nauki: poznawano nowe lądy, kreślono coraz lepsze mapy, tworzono podstawy nowoczesnej medycyny. Wiedzę upowszechniano dzięki wynalazkowi druku. Wykształcenie nabierało coraz większego znaczenia. W tym zmieniającym się świecie młody Józef znalazł niezawodny punkt oparcia - głęboką wiarę w Boga. Wyniósł ją z domu rodzinnego.
Od najmłodszych lat Józef chciał być kapłanem. Swe studia w zakresie filozofii i prawa poszerzył o kierunek teologiczny. Właśnie wówczas, gdy był słuchaczem teologii na uniwersytecie w Alcala, w jego rodzinie wydarzyła się tragedia. Starszy brat Józefa, Piotr, został zamordowany. Pod wpływem tego nieszczęścia ojciec próbował odwieść Józefa od chęci przywdziania sutanny. Chciał, żeby syn przejął gospodarstwo, założył rodzinę i przedłużył ród Kalasancjuszów. Możemy sobie wyobrazić długie rozmowy, podczas których ojciec usilnie nakłaniał syna do zmiany decyzji.
Sytuację, z której nie było widać wyjścia, rozwiązało nieoczekiwane zdarzenie. Józef ciężko zachorował. Wydawało się, że strapiony ojciec utraci ostatniego z synów. Jednak kiedy Józef uczynił ślub, że po wyzdrowieniu zostanie kapłanem - choroba natychmiast w cudowny sposób go opuściła. Ojciec nie mógł pozostać obojętny na ten znak i nie sprzeciwiał się już zamiarom syna.
Po święceniach kapłańskich w 1583 r. Józef pracował jako duszpasterz m.in. w Barbastro, w Monzón i w Urgel. Uzyskał doktorat z teologii. W 1592 r., pod wpływem niezwykłego, wewnętrznego głosu, wyjechał do Rzymu. Tu miał znaleźć swoją drogę życia.
Józef pojechał do Rzymu w zastępstwie biskupa. Zamierzał też ubiegać się o uzyskanie wysokich godności kościelnych. W Rzymie głęboko poruszyło go ubóstwo prostych ludzi. Przybysz z Hiszpanii nie zwracał uwagi na wspaniałą architekturę Wiecznego Miasta, na powstające w tym czasie arcydzieła baroku. Przejmował go przede wszystkim los nędzarzy, których pełno było w rzymskich zaułkach. Aby przyjść im z pomocą, zaangażował się w pracę bractw charytatywnych. Spieszył z opieką medyczną, uczył katechizmu, przygotowywał konających do dobrej śmierci. Pocieszał więźniów, odwiedzał chorych w szpitalach, rozdawał pieniądze żebrakom, pomagał pielgrzymom. Ale Bóg żądał od niego czegoś więcej.
Punktem zwrotnym w życiu Świętego stało się zdarzenie, do którego doszło, gdy miał już 40 lat. Na Zatybrzu spotkał gromadę chłopców wałęsających się bez celu i ciskających w przechodniów kamieniami - biednych, pozbawionych zasad moralnych, nie znających nawet podstawowych modlitw. Już wcześniej interesował się problemem dzieci, których rodzice byli zbyt ubodzy, aby zapewnić im bodaj elementarne wykształcenie. Józef postanowił utworzyć dla nich szkołę, w której nie będzie opłat za naukę.
*** *** *** *** ***
Jan Paweł II o św. Józefie Kalasancjuszu
Kalasancjusz, za przykładem Boskiego Mistrza, który "ujrzał wielki tłum i zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce bez pasterza i zaczął ich nauczać" (Mk 6, 34), poświęcił się w szczególności ubogim. Słusznie zatem może on być uważany za prawdziwego założyciela nowoczesnej szkoły katolickiej, dążącej do formacji integralnej człowieka i otwartej na wszystkich. Inicjatywa podjęta przez niego czterysta lat temu i dzisiaj zachowuje swoją specyficzną rację istnienia. W środowisku zlaicyzowanym, w którym przychodzi żyć nowym pokoleniom, jest bardzo ważne, aby była im zaproponowana szkoła o inspiracji chrześcijańskiej. |